James

~*~*~*~

aha!
a' propos powtarzania: Lily, żyjesz?

Lily Evans

To do mnie? Właśnie mam chwilę odpoczynku na wakacjach zawalonych pracą

~*~*~*~

to odpoczywaj, nabieraj sił i takie tam :*

~*~*~*~

Są wakacje, wiec sądzę, że to najlepszy czas na takie rzeczy.

~*~*~*~

Nooo tylko pogoda nie za bardzo... Mnie taki upał bardziej wykończy niż rok szkolny, a ostatni tydzień byłam u wujka na wsi, myślałam że będzie trochę lepiej niż w mieście ale gdzie tam! jeszcze gorzej bo jeszcze pracować musiałam...

~*~*~*~

Upały są fajne w sumie. Dałoby się wytrzymać, gdyby nie jeden fakt - w upały człowiek się poci. Nie znoszę tego, jak po prysznicu wychodzę po 30 minutach lepią mi się ręce. Jakaś brudna się wtedy czuję, a jeśli szłabym pod prysznic co godzinę, to z kolei skórę wysuszyłabym masakrycznie. :/
Reasumując, gdybym się nie pociła w upały, to bym je nawet lubiła. ;D

~*~*~*~

No i na pewno upały są lepsze niż rok szkolny. Szkoła to dla mnie zło konieczne, nie ma nic gorszego niż obowiązek, a dodatkowo zło.

~*~*~*~

Mi w upałach przeszkadzają tylko te gorące noce, bo za nic nie mogę spać jak jest tak ciepło^ ^

~*~*~*~

Ano, to tak. Budzę się po 2-3 razy czasem, jak jest zimniej - prawie nigdy. ;P

~*~*~*~

ja też się tak budzę. ale dzięki temu wymyśliłam pomysły do mojego opowiadania! Smile

~*~*~*~

Ja nie potrafię napisać niczego dłuższego. Talent głośno pochrapuje, ech.

~*~*~*~

Ja też pisze, ale jak wiadomo wena przewrotna bywa. Do tego lenistwo co równa się zero pisania.

Lily Evans

Jestem leniwa, z weną bywa różnie, a jednak piszę Wink

Każdy może, jeśli i ja mogę xD Uwierzcie mi. Poza tym - James to mój ukochany chłopak, trochę wyidealizowany, ale kto powiedział, że nie jest wzorowany na kimś prawdziwym? ;>

~*~*~*~

Brak pomysłu. A FF-y to, wbrew pozorom, trudny temat, Obawiam się, że po przeczytaniu tylu (a nawet jeśli bym nie czytała), trudno byłoby mi wymyślić coś oryginalnego. Jeśli mam coś robić, to porządnie. Inaczej wolę się za to nie zabierać. Wink

Czasem, gdy zasypiam, do głowy przychodzi mi coś masakrycznie głupiego. Niestety, zwykle jest to tylko jakiś rym/mini-wiersz xD A gdy chcę się skupić i coś naprawdę stworzyć - pustka. No i poza tym, nie lubię prac stylistycznych. Pisanie na zadany mi temat, z góry określony - męczarnia.

Lily Evans

No i to jest piękne w pisaniu Wink

Ja zasiadam do lapka, włączam worda i pozwalam sobie na improwizację. Ostatecznie decyduję tylko o ogólnikach, nie muszę myśleć o rozmowach, decyzjach... Bohaterowie robią to za mnie. Każdy z nich ma swoją osobowość, którą wykreowałam w dużej części, ale ważne jets też to, że moja podświadomość przyswaja ich zachowania. Wiem co zrobią, bo doskonale ich znam, mam wzorce. Gdy pojawia się nowa postać, wiem jaka jest, bo zaraz z kimś ją utożsamiam Wink

Kocham każdego ze swoich bohaterów za to, że sami piszą opowiadanie xD