James

~*~*~*~

Prawdopodobnie. ;]

Ale przecież Harry musiał po kimś odziedziczyć swoje umiejętności, nie? ;]

~*~*~*~

Mi też najbardziej pasuje na tej pozycji. No bo wyobrażacie go sobie na miejscu obrońcy, albo Syriusza jako szukającego?

~*~*~*~

Nie. Syriusz nie ma tak dobrego wzroku... ;P
Ogólnie, w opowiadaniu jest wszystko w porządku! Wink

~*~*~*~

Wszytko cacy xD

~*~*~*~

A jak!
Lily - cudotwórca Wink

~*~*~*~

Wg Rowling (jakiś wywiad) był ścigającym (aż zaraz sprawdzę, ale na 99% ścigający ^^).

~*~*~*~

W tym jednym punkcie Rowling się pomyliła. ;]

~*~*~*~

Szczerze mówiąc, to nie wszystko w książkach Rowling mi się podoba.
Harry'ego nie lubię, to raz. Za mało Huncwotów, to dwa. Uśmiercenie Syriusza - trzy. Można by tak długo wymieniać. Wink

~*~*~*~

nie chciałam być aż tak zła i o tym wspominać ;D

~*~*~*~

A do tego Fred umarł!

Lily Evans

U mnie James jest szukającym, bo to jedyne stanowisko na całą drużynę Wink

Najważniejsze... Być świetnym szukającym, to wyróżnienie i sława na całą szkołę

~*~*~*~

No, i jakaś sowa, jeśli się nie mylę.

~*~*~*~

Sława i chwała. gdyby nie był szukającym, to Lily nie mogłaby go tak wspaniale przytulić. i to dzięki temu, że leciał za zniczem nie patrzyła na Tynone'a! ;D

~*~*~*~

A tak swoją droga, to czy mi się wydaje, czy James jeszcze nigdy nie powiedział Lily, że ją kocha?: D

~*~*~*~

Tak! ostatnio też się nad tym zastanawiałam, ale wyleciało mi to z głowy.
Mówił, że księżniczka, że piękna [CYTUJĘ: jesteś piękna, księżniczko - na blogu, notka : 'Z dedykacją...'. Pamiętam!], ale że kocha - jeszcze nie wyczytałam.