Jasmine

~*~*~*~

Obawiała się, że może nie dać rady. Potężny czarownik vs szesnastoletnia dziewczyna. Kto ma większe szanse?

~*~*~*~

No tak, tylko to ona sama namawiała Lily.

~*~*~*~

mogła nie dać rady, ale czy tylko Lily mogła jej... pomóc? w pewnym sensie, na pewno, ale to jest jej przyjaciółka! kogo chcesz żeby ci zabili, mama czy przyjaciółka, osoba w której masz oparcie?

~*~*~*~

Najlepiej nikt.
Zabrzmi to brutalnie, ale matkę mam jedną... A Jas te z mogliby dopaść.
Zwróć uwagę na to, że Lily dostała pierścień, może Jas nie chciała w to wciągać więcej osób?

~*~*~*~

Bym wolała, żeby nikogo mi nie zabijali, no ale w każdym razie jak dla mnie to Jas tak trochę zdradziła Lily. Namawiała ją, a potem zostawiła samej sobie. No, ale to tylko moja opinia.

~*~*~*~

A Dumb?
Zresztą... Jas jest zła. ;D

~*~*~*~

Stary Drops jest zajęty romansowaniem z tym twórcą różdżek, no. ;p

~*~*~*~

zboczeniec ;D

~*~*~*~

I kto to mówi <lol2>

~*~*~*~

JA! ^^

buaha! ale chwila, moje pytanie do Lily przebija wszytsko ;]

~*~*~*~

jeszcze nie doszłam do tego momentu aż Jas zostawia Lily na pastwę losu. Boże, a ja żyłam myślą, że Jas jest naprawdę w porządku...

~*~*~*~

A ja nie mogę powiedzieć, że jej nie lubię, ale nie czuję też do niej sympatii. Czasem mnie irytuje, o. A nawet wkuzra. Sama nie wiem czemu, tak po prostu.

~*~*~*~

ja na poczatku lubiłam ją ale teraz moje uczucia? do niej są conajmniej chłodne ;/

~*~*~*~

mnie się zawsze ona jakaś dziwna wydawała.

~*~*~*~

O tak, 'dziwna' to dobre określenie tego co o niej myślę.