lily smierciozerca ?

Administrator

szok szok a jednak uwierzyli, przyjaciele godni pożałowania piszcie co sądzicie o ostatniej notce Smile

~*~*~*~

szok a jakże^ uwierzyli, bez słowa wytłumaczenia... a Lily juz nawet nie miała siły się tłumaczyć... Zastanawia mnie postawa Jasmine... Przeciez ona zna prawde...?! Oni nawet nie wiedzą ile Ruda wycierpiała... aaa ni i ciekawe czy Sheryl wreszcie dopnie swego^ czy bedzie z Jamie'm... xD

~*~*~*~

ja poprostu wilce się zawiodłam na postawie tak zwanych przyjaciół... a najbardziej chyba na Jamesie i Jasmine. Ona zna prawdę a on kocha Lily czy słowa wrednej EX są ważniejsze niż to co mówi ukochana i dziewczyna ratująca matkę przjaciółki?? Ale bardzo się cieszę, że Tyrone i chłopaki jej nie odrzucili choć zakładam, że to Tyronowi na rękę, ż e znowu jest z nimi Smile

Pozdrawiam serdecznie Smile

~*~*~*~

Straszne, co się porobiło. Ja jednak wierzę w Huncwotów i w Dorcas, Jasmine i ufam, że wszystko będzie dobrze. Jestem ciekawa potem reakcji Lily, czy przyjmie ich z otwartymi ramionami, czy nie będzie ich chciała znać. Mogę zrozumieć, że mogli uwierzyć Sheryl, że wszystko co ona mówiła idealnie się ze sobą pokrywało, ale skreślili Lily bez dania jej słowa do wytłumaczenia się. A Lily tego nie robiła, by ich chronić. Kurde, strasznie pogmatwane to wszystko. Jestem cholernie ciekawa jak to teraz wszystko będzie.

~*~*~*~

Mnie zastanawia jak by to się potoczyło gdyby Sheryl nie wpadła do Wielkiej Sali a Lily by to wytłumaczyła, zgodnie z prawdą.. I irytuje mnie to, że James podniósł rękę a później chciał za Nią pobiec.. Wredna Sheryl.. Tak wszystko przekształciła, że to Lily jest ta zła i tak dalej, a przecież jest całkowicie na odwrót..

~*~*~*~

Szczerze mówiąc ja za takimi przyjaciółmi bym nie płakała... Wiem że Lily nawet się nie tłumaczyła bo nie chciała żeby ich skrzywdzili ale oni sami nie powinni jej tak odrazu, bez serca skreślać... Nawet nie próbowali wyjaśnić... A zwłaszcza James, Jasmine i Dorcas. James bo ją kocha i powinien w nią wierzyć, Dorcas bo są najlepszymi przyjaciółkami od początku szkoły i Jas bo zna prawdę... Cieszę się że chociaż Tyrone i reszta jej nie odrzucili jak sami powiedzieli wierzą że nie jest złą osobą Wink

I oczywiście mam nadzieję że sytuacja szybko się wyjaśni...

Administrator

a ja bym płakała ludzie bywaja porywyczy a w ich czasach o zdrade nie trudno, nic dziwnego ze zareagowali w taki sposób, jedynym argumenetm który ich nie usprawiedliwia jest fakt ze powiedziała im wszystko sheryl.

~*~*~*~

A mnie zdziwiła postawa Syriusza zwłaszcza po tym zdaniu: "– Podnieście ręce, kto uważa, że fanów Voldemorta należy tłamsić i deptać? " od razu ją skreślił !!! Nawet nie patrzył na to że to jego przyjaciółka!!! A Jas ??? Przecież
ona zna prawdę!!! eh pokićkało się to wszysko Rolling Eyes

Administrator

tak uważam ze podnoszenie reki było bardzxo dziecinne, wstydz się syriuszu!@

Administrator

a co sądzicie o tym jak sheryl dowiedziała się ze lily jest porutbowana było jej przykro czy raczej na rekę, lub nie na ręke ;P

Administrator

ja myslalam ze James nie da sie zbyc spyta sie o wersje Lily a nie sheryl <wszyscy wiedza jaka jest > a Jas jest zaslepiona wlasna matka uwierzyla Sher, nie wspominajac jak Lily do tego zmusili, kurcze nikt nie wpaadl na pomysl ze ja do tego zmusili????? nie wierze Sad

Jak mozna bylo uwierzyc ze Evans lubi zlo?????????

~*~*~*~

Bo nie zaprzeczyła, by ich chronić.. Dlatego uwierzyli Sheryl.. Głupia Lily nie zaprzeczyła, choć co by to dało skoro każdy jej sprzeciw czy słowo przerywała wredna Sheryl by powiedzieć wszystko po swojemu..

~*~*~*~

Z tym że Lily została poturbowana to napoczątku myslałam że Sheryl jest przykro ale okazało się że poprostu nie może jeszcze bardziej jej oczernić. I dobiła mnie tym co powiedziała na koniec jamesowi że niby lily miała za zadanie go omamić i przeciągnąć na stronę Volda... To już przesada!

~*~*~*~

Dokładnie przesada, bo sami dobrze wiemy, że Ona chce go odepchnąć od siebie właśnie z tego powodu.. Miejmy nadzieje, że Lily Nam to w kolejnej części ładnie rozwinie i, że wszystko się dobrze ułoży..

Administrator

mówcie sobie co chcecie ale wg mnie postać evans pasuje do smierciozerców z kilku wzgledów:
- jest mądra i pilna, doskonała uczennica
- jest uparta
- bywa złośliwa
- jest tajemnicza i skryta- mało kto wie co tak naprawde sądzi
- opanowała oklumencje
Jednak wszystkie te argumenty mogą się schować, bo nie można założyc ze każdy kto posiada powyzsze cechy jest smierciozercą Smile