Spoilery

~*~*~*~

Ha! Miałam rację, zgoda Sheryl z Lily.

~*~*~*~

Ja też, ja też! A na pewno byłam blisko. : D

Lily Evans

Wrzucam najnowszy spoiler - zgodnie z ustaleniem bez imion, choć i tak łatwo się wszystkiego domyślić xD

- O nie… - powiedział powoli, łapiąc się szafki nocnej. – Nie, nie, nie…
- Przykro mi… - ** wzruszył bezradnie ramionami.
- **, nie możesz…. – zaczął ***, któremu coraz ciężej było wypowiadać kolejne słowa.
- Musiałem – stwierdził **. – Ale rozumiesz to, prawda? – pochylił się nad przyjacielem, patrząc mu głęboko w oczy. *** spojrzał na niego ze złością, nie mogąc się zdobyć na lepszą odpowiedź. Wszystko powoli zaczęło się zamazywać, zupełnie jakby tracił wzrok. – No cóż, jeśli jeszcze tego nie rozumiesz, to zrozumiesz po czasie.
- Czarno to widzę… - mruknął ****, nie kryjąc swojego sceptycznego nastawienia.
- Co mi dosypałeś? – zapytał rzeczowo ***.
- Czy to ważne? – ** zamrugał kilkakrotnie. – Grunt, że działa – stwierdził, wyciągając z kieszeni fiolkę z błotnistym eliksirem. *** skupił się, próbując wytężyć wzrok, a kiedy dostrzegł co trzyma **…
- O nie… - powtórzył, coraz bardziej opierając ciężar ciała na szafce nocnej. – Nie zrobisz tego… - tak śmiertelnie poważny nie był już od dawna. Przecież nie chodziło tylko o otrucie, ale i oszustwo!
- Założymy się? – ** wyszczerzył do niego swoje śnieżnobiałe zęby, po czym przemierzył dzielącą ich odległość i wyrwał *** jeden włos z głowy. *** nie namyślając się długo chwycił go za koszulę.
- Nie puszczę cię – oznajmił stanowczo z groźnym błyskiem w oku.
- Nie rozśmieszaj mnie – prychnął **. – Zostało ci jakieś… - zerknął na zegarek. - … dziesięć sekund.
- Zabiję cię…
- Dobranoc ***…
- Przysięgam… - i w tym momencie, jak za dotknięciem różdżki, *** znieruchomiał i opadł na ziemię. ** spojrzał na niego z góry, po czym zwrócił się do pozostałej dwójki:
- Położycie go na łóżku?
- Jasne - mruknął *****. – Opowiesz jak było?
- Oczywiście, że tak – obiecał **.
- Nie wiem skąd ty bierzesz te pomysły – westchnął ****. – Ale jeśli ci się uda, to on cię zabije, jeśli ci się nie uda, to tym bardziej cię zabije…
- Robiłem już gorsze rzeczy – stwierdził beztrosko **. – Poza tym, bardziej boję się lalalaxD, a skąd będzie wiedziała, że to ja? – dodał z huncwockim uśmiechem...

Notkę planuję dodać w weekend Wink

Dziękuję za uwagę xD

~*~*~*~

Łapa idzie na Lily? xD

~*~*~*~

ja nie mogę, no! a niech tylko Łapa spróbuje powtórzyć to, co już kiedyś zrobił jako James numer dwa...! Wink

~*~*~*~

aaaha ;DD

~*~*~*~

przez chwile miałam, że to James chce udawać Tyrone'a Wink

ale to mniej prawdopodobne niż wasz pomysł

~*~*~*~

na 100 % Syriusz napoił Jamesa eliksirem nasennym... I znowu wpadł na pomysł z serii "pokaże James'owi jak szybko poderwać Lily" I znowu będzie wielka kłótnia... ^^ hahahah

~*~*~*~

nie zrozumiałam absolutnie nic, ale choleeernie czekam co to! ;d

~*~*~*~

Ja też czuję, że to Syriusz jakiś eliksir wymyślił i idzie na misję "James poderwie Lily". Oczywiście bez zgody Jamesa xD

~*~*~*~

ale zapewne będzie kuuuuuupa śmiechu z tą jego akcją. wszystkie pomysły Syriusza są mega ciekawe i rozbrajające ^^

Lily Evans

No oczywiście nie byłoby niespodzianki, gdybym potwierdziła lub obaliła ewentualne domysły xD No cóż, koniec końców to przecież podobne do Blacka Wink

On i jego genialne pomysły...

~*~*~*~

No dokładnie. Chociaż jeżeli skończą się tak jak butelka to kto wie, czy James będzie zły na Łapę? xD

~*~*~*~

myślę, że będzie xD bo znając życie Łapa z pewnością coś poplącze... Ale może jednak wyjdzie na dobre Jamesowi?

~*~*~*~

dowiemy się, gdy Lily tylko doda rozdział Wink