Ta druga - prawda - zwycięzca

~*~*~*~

Hah, na samo wspomnienie o tej notce się uśmiecham ;d
Syriusz rządzi! Takie poświęcenie dla Jamesa, wow - brawo Black!
Piękna rozmowa Lily i Pottera ;] Wreszcie sobie wszystko wytłumaczyli. Lil powinna teraz wiedzieć, że na Jamesa zawsze może liczyć Wink

No i Tyrone - ` Muszę się wyrzygać` xd

~*~*~*~

tak! biedny black... i jak dobrze to zniosl Razz

on jest swietny XD a lily i james!!! w koncu sobie wszystko wyjasnili. No i tyrone nie spal z lily, biedny james. jak czytalam na poczatku notke bylo mi go tak zal... xD ale lily chyba nie byla zawiedziona ze spala z Jamesem Razz

zwlaszcza fajnie sie zachowywala jak myslala ze to sen...

~*~*~*~

hehe notka świetna... Nigdy bym nie pomyślała że Syriusz pójdzie na coś takiego ale jak widać dla Jamesa wszystkoxd hehe i te wyznania Tyrona a Łapa taki przerażony, uśmiałam się jak nigdy. Ale najlepsza rozmowa Jamesa i Lily. Ehh ten James, teraz przynajmniej wszystko wie, tylko ciekawe co powie Jasmine bo sie na nią wkurzył... I czy Black powie jamesowi prawdęxd albo jack się wygada;-) ale chyba woli sie nie narażać Tyronowi i Blackowixd i ciekawe co zrobi Tyron. Ale Jim tak spokojnie to przyjął, Lily ma w nim oparcie.

~*~*~*~

Tak! Sen wymiata xD. Syriusz... bezbłędne! Obłędne xD i przyznam, że Lily nas poważnie zaskoczyła, co? Miał wygrać James i wygrał Wink

. Lily umie powracać w wielkim stylu nie ma co xD. Ale Syriusz... I tyrone xD myślałam, że się posikam. Ubóstwiam tę postać(Syriusza, Tyrone jest ubarwieniem, czasem go lubię, ale przeważnie przeszkadza ;p)^^. Lily et James... Majstersztyk xD. Cód miód i orzeszki, nic dodać nic ująć Wink

~*~*~*~

ja bym wolała cud miód czekolada, ale ok xD notka naprawdę genialna, że Łapa się tak poświęcił dla przyjaciela to w zyciu bym nie przypuszczała- no i wiemy już co to był za plan, który miał wymagać poświęcenia ogromnego Smile

tylko jeszcze żeby Ruda zaufała do końca Jamesowi, to byłby raj.... <marzy> Razz

~*~*~*~

A ja martwię się trochę o Colina... Sad

Boję się tego co mu zrobi James, chociaż sam sobie zawinił.
A te pomysły Blacka pod postacią Lily... bez komentarza! He He XD
Śmiałam się tak, że łzy spływały mi ciurkiem po policzku Wink

~*~*~*~

ja się z poczatku bałam, że Łapie się uda tak przeprowadzić akcję, że nikt się nie skapnie i że Lily znów będzie dziewczyną Tyrona, bo przecież się zgodził Syri, ale na szczęście nic z tego Smile

~*~*~*~

było wesoło xd no może nie dla Syriusza i Tyrone'a ale było Wink

było miło kiedy Lil została uprowadzona tak brutalniei myślała, że to sen;) było zadziwiająco, gdy niezalezny sędzia Colin sprawił, że Potter wypadł z gry xd było źle, kiedy Tyrone wyznawał miłóść "Lily", było nieprzyjemnie, a myśli Syriusza "całujesz się z chłopakiem Black…” to istne mistrzostwo xd było też wreszcie dużo napięć ale i masa szczerość w układzie Lil-James a jednak z odrobinką romantyzmu:D jednym słowem, wszystko co trzeba xd
i oczywiście Łapa<3 prawdziwy przyjaciel Jamesa;)

~*~*~*~

Powiedzmy sobie szczerze to był powrót w wielki stylu.
A notka to jedno wielkie mistrzostwo. Począwszy od szczerej rozmowy pomiędzy Lily a Jamesem przez poświęcenie Syriusza i reakcję Tyrona, nie zapominając o naszym nowym małym Kanciarzu. Ach zapomniała bym z tego wszystkiego o tym śnie <co ja bym dała żeby mi sie takie rzeczy śniły ;] >!

~*~*~*~

taa- mnie ostatnio przez całą noc gonił ogórek po stadionie naszym- ciekawe co to znaczy??????

~*~*~*~

pewnie zostaniesz piłkarką ablo piłkarzycą Very Happy

~*~*~*~

niee to było naokoło stadionu po bieżni- a ja nie cierpię biegać Sad

~*~*~*~

znaczy lubię, ale z piłką, a tak to średnio, chyba że z koleżanką u boku Smile

~*~*~*~

to tak jak i ja Wink

~*~*~*~

wiecie co... a mi się śnił Edward! ;( miał dziewczynę i to taką ładną, a ja poszłam z nimi jakoś do kina, ale kiedy ona poszła po popcorn on mnie spytał, czy jeszcze go kocham, odpowiedziałam pytaniem: "Czy muszę odpowiadać na to pytanie". Wtedy popatrzył, jak ta jego dziewczyna siada w innym rzędzie do swojej koleżanki (w sumie była sympatyczna) i nam macha, i mi powiedział: "Może to głupie... bo ja ciebie dzisiaj kocham". wziął mnie za rękę itd ;( póxniej ta dziewczyna wyszła z kina i ja wyszłam, po czym się wróciłam coś mu powiedział, ale nie zauważył i śmignął (jak w filmie szybko) na ulicę. Wyszłam i ja. Wtedy ta dziewczyna się odwróciła i krzyknęlła do mnie, żebym uważała (szłam, a w zasadzie szliśmy poboczem) i wyminął mnie samochów jakiś centymert ode mnie. Wtedy odwrócił się Edward i on krzyknął uważaj (wyminął mnie drugi samochód dokładnie tak samo), a wtedy zmienił mi sie obraz patrzenia i zobaczyłam jak idę, a za mną w zwolnionym tępie wywraca się jakaś... cysterna? ciężarówka? i leci prosto na mnie. Wtedy on mnie uratował i znów patrzyłam swoimi oczami. I jeszcze później było takie jakby przeskoczenie w czasie. Powiedział mi, że wytłumaczył uczciwie swojej dziewczynie, że mnie kocha i zerwali, wtedy wziął mnie za rekę i pocałował i się obudziłam ;(