Wybory, wybory...

~*~*~*~

I jak Wam się podoba?;> Mówice wszystko co was boli;p
• Sheryl.
Ta notka zdecydowanie sprawiła, że moja nienawisć do Corvin osiągnęła punkt krytyczny! Matko, matko jak można być taką skończoną kretynką?! No proszę... a jednak można...
• James;)
Zaimponował mi! Jego powaga i moc, z którą wpajał Lilce swoje racje... całkiem słuszne z resztą. Pokazał po raz kolejny jak bardzo mu na niej zależy i nawet przez chwile zapomniał o swoim chytrym planie;D Potem co prawda nie wytrzymał, ale to huncwot, na dodatek mamiony przez Syriusza więc się nie liczy;>
• Dorian
Zaskoczył mnie, serio^ Nawet można powiedzieć mile;p niespodziewałam się po nim, że wybłaga Voldka o życie Evans... Więc zdecydowanie na plus!
• Łapcia:)
Ten to jest aparat:D Z każdą notką zaskakuje czymś nowym, jeszcze lepszym;p '- Przyszłą, bo Rogacz jest Huncwotem i dostanie to, czego chce. Byłą, bo jest Huncwotem i nie wypada mu siedzieć zbyt długo z jedną panienką – wyjaśnił Łapa ze zmęczeniem.' Ale tym stwierdzenie zwątpił całkowicie w Jamesa... Czyż ten drugi nie udowodnił już wielokrotnie jak bardzo zalezy mu na Rudej? Wink

Wybaczam:)
• Dor...
Nie wiem czemu, ale wkurza mnie ostatnio... Taka nijaka jest:/ i jeszcze uwierzyła, że Sheryl chce sie pogodzić tak tylko, żeby było dobrze...
• Lunatyk;D
Znawca wyrazów twarzy Syriusza;p 'Och, znów ten wyraz twarz'
• Jasmine
Przynajmniej ona podejrzewała, co Corvin chciała zrobić... Ale głupia, wierzyła że nie poświęci Lil... Minus...
• Lily<3
No i gwóźdź programu! Absolutnie świetna, odważna, cudowna dziewczyna! Postawiła się Voldemortowi i wygarnęła Sheryl;) i do tego potraktowała Jamesa bardzo ładnie jak na nią. Wink

Takie moje podsumowanie;p

Lily Evans

To chyba najbardziej szczegółowy komentarz, jaki do tej pory dostałam xD Ale jak zawsze odpowiem z zupełnie innego punktu widzenia:
1) Sheryl
Na jej usprawiedliwienie powiem, że przecież nie wiedziała ocb z tym dzieckiem, może powstrzymałaby się, gdyby od początku była świadoma, że chodzi o Lily.
2) James
Powiedziałabym, że sam powoli zaczyna manipulować Syriuszem i całkowicie przejmuje kontrolę nad wszystkim. Nie żeby to miało wyjść na minus Wink

3)Syriusz i Dorian
Tu w zasadzie nie ma chyba czegoś, co różniłoby się z moim sposobem odbierania tych postaci...
4) Lunatyk i Jas - patrz wyżej xD
5) Dorcas
Fakt, zeszła na dalszy plan =/ Ale i przestała ulegać Syriuszowi xD

A na temat Lily nie powinnam się wypowiadać, bo nigdy nie będę obiektywna xD Chociaż jeśli wziąć pod uwagę rolę Jamesa, to chyba nie przesadzę, stwierdzając, że biedna przestała nad wszystkim panować :< Chociaż ja mam ten przywilej, że jestem odrobinę do przodu z tym, co dzieje się u głównych bohaterów, prawda? xD

~*~*~*~

W sumie komentowałam na stronie, pod notką, ale... Wink

Nie wyobrażam sobie Sheryl atakującej Lily. Nie wydaje mi się do tego zdolna. Jest zła, ale nie aż tak... Zresztą sama się zdziwiła. Atak na Lily oznaczałby koniec Sheryl w opowiadaniu (cóż, najwyżej mogłaby zasilić młodzieżówkę Voldzia, praca na cały etat). Wątpiłam w to, że to ona może być wielkanocną ofiarą. Teraz? Nie wiem, skomplikowało się jeszcze bardziej. Choć czuję, że pozbycie się Sheryl byłoby łatwe... Zbyt łatwe i oczywiste. Poza tym, jest postacią charakterystyczną i charakterną i po jakimś czasie odczulibyśmy jej brak. Smile

Lubię dojrzałego Jamesa. Jamesa wiedzącego, co powiedzieć, pomagającego. Jamesa mądrego. Oczywiście, uwielbiam jego szaloną naturę, ale ta druga jest również cholernie pociągająca. ^^
Syriusz? Pisałam już, że jest takim słoneczkiem opowiadania. Promyczek Hogwartu. Aż chce się mieć takiego przyjaciela. Łapę po prostu ubóstwiam. I naprawdę, chętnie przeczytałabym spis jego zasad moralnych i prawd życiowych. xD W tej notce był zdecydowanie do schrupania.
Wydaje mi się, że to nie koniec tajemnicy Doriana... ^^
Dorcas, rzuć Doriana i leć do Syriusza! ^^
Remus, rzuć książki i leć do Jasmine!
Jasmine, ogarnij się i leć do Remusa! ;P
Brakuje mi ostatnio Tyrone'a, Jacka i reszty. Wciąż czekam na czyjąś śmierć i zakochanego Syriusza! ^^

Lily Evans

Tyrone łil kom bak Wink

To obiecuję, gdyż nie możemy zapomnieć o jego duecie z Sheryl, taka współpraca powinna zostać nagrodzona konfliktem ]:->

~*~*~*~

"Co jeśli Czarny Pan zabije Lily? W pewien sposób spełni się jej marzenie…
Sama jest sobie winna! – pomyślała, pragnąc przekonać siebie o słuszności tego co robi. Tak… Nie mogła się teraz zawahać. Jeśli Voldemort chce zabić Evans, a ona mu w tym przeszkodzi, to sama może stać się ofiarą. Czasem trzeba kogoś poświęcić, dla siebie, dla swoich marzeń…"
To rozmyślania Sheryl kończące przedostatnią notkę... Nawet jeśli nie wiedziała o co chodzi dokładnie z tym dzieckiem to wcale jej nie usprawiedliwia... I jeszcze jest na tyle samolubna, że winę zwala na Rudą... Sory, ale moim zdaniem nic by jej nie powstrzymało.

~*~*~*~

Chyba, że James by umarł, ale tego nie mamy w planach ;p

~*~*~*~

[...]pragnąc przekonać się o słuszności tego, co robi[...] Wink

Sheryl MA wątpliwości. Usprawiedliwia się, boi się Voldzia. Fakt, jest zaślepiona uczuciem do swojego Jamie'ego, ale... Morderstwo to poważny krok. Bardzo poważny. Czasem przeklinamy kogoś, ale tak naprawdę nie życzymy mu śmierci. Poza tym, jak zauważyłaś, S. nie wiedziała, że przepowiednia dotyczy Lily. Nie wiem, czy jest na tyle bezwzględna, by krzywdzić swoją byłą przyjaciółkę...
Może i staram się ją usprawiedliwić, nie zaprzeczam. Wydaje mi się na tyle ciekawą postacią, że szkoda ją usuwać, a jak już pisałam, według mnie, atak na Lily zakończyłby się dla Sher tragicznie. Evans przestała jej ufać i wątpię, aby stanęła w jej obronie.
Tyrone! Brakuje mi chłopaków! <3

~*~*~*~

Mi też, a szczególnie Jack'a. No i skoro wszystko co chciałam napisać, zostało napisane, to brakowało mi tylko jakiejś intymnej sceny Lily i James'a. Wiem, wiem, jestem niewyżyta i w ogóle, ale zawsze gdy czytam takie sceny to morda mi się śmieje Smile

Lily Evans

Niestety mają układ :<

~*~*~*~

No właśnie, pozostało mi tylko płakać, choć nadal liczę na genialny pomysł James'a z niewielką inicjatywą Lily. To zawsze wychodzi najlepiej.

Lily Evans

Zawsze można zaufać Syriuszowi i poczekać na jego pomysły Wink

~*~*~*~

Taa.... jego szczególnie inteligentne pomysły ;]

~*~*~*~

Eeeej... Syriusz jest the best. Jeśli on nic nie wymyśli to nadzieja upadła i koniec. James może być z Sheryl.

~*~*~*~

Oh, no! On nie może być z Sheryl!

~*~*~*~

No właśnie i dlatego albo będzie tak jak napisałam, czyli James genialny pomysł itd. albo Syriusz zainterweniuje.