Teksty nauczycieli.

~*~*~*~

No właśnie, macie spisane jakieś ciekawe teksty Waszych nauczycieli? ;d

kilka przykładów mojej mądrej rady pedagogicznej^^

p.H: ''Jak ty teraz jesteś taka,to jaka Ty będziesz w trzeciej klasie?''
Koleżanka: '' Będę ćpać i się puszczać''
p.H: ''GRZESZYSZ!!!'

fizyczka - ' Zamknijcie się, albo nie!' no coż..;d
- '"A teraz sprawdzę obecność...Kornel jest, czyli wszyscy jesteśmy w komplecie'
`fizyczka - na wyciecze kupili tyle..
kolega - piwa!
fizyczka - a gdzie tam piwa! kupili tyyle chipsów! `

p.H - `Czy ja wyglądam na idiote?x2 zachowujecie się jak przedszkolaki nie obrażając przedszkolaków. Do konta- ty i ty.` ;dd

fizyczka-`Powiem wam bardzo brzydkie słowo; na takie JAJO więcej nie jade. Po prostu, bardzo was przepraszam..`

Administrator

haha xD

Ekhm, ostatnio fizyka "Wektor początkowy ma początek w punkcie początkowym". xD Z tych samych rejonów na angielskim: "No wiecie, matura podstawowa w obecnym czasie jest taka... podstawowa", także widzicie, mam kompetentnych nauczycieli. xD

~*~*~*~

katechetka
"bądźcie żywi nie umarli"
"-Gdzie masz bliższą bliskość niż w kościele? "

Administrator

katechetka
-myśleć musisz codziennie a nie tylko na olimpiadzie -,-

ksiadz
-Wstań, no rusz ten zad, wyżej
-I ksiądz mówi że naszym obowiązkiem jest być uprzejmym ;/, a ksiazdz to jak sie niby zachowuje?

Lily Evans

Ze starej szkoły...
- Marta, a Ty gdzie byłaś dziś rano?
- Pociąg mi się spóźnił panie psorze...
(chytra mina, błysk szaleńca w oku i złośliwy uśmiech)
- Ach tak... (bierze dziennik i kartkuje) w czwartek na 3 lekcyjnej TEŻ CI SIĘ ZEPSUŁ POCIĄG, (kartka dalej) a we wtorek tydzieć temu na cały dzień RÓWNIEŻ POCIĄG...

Miałam bardzo wrednego wychowawcę...
ale mile wspominam XD

~*~*~*~

dobreee ;> ;d

`Co tak idziesz do tej tablicy,jakby cię nie dorobili??'' - polonistka

`Oto pan Isaac Newton.Patrzy na nas ,uśmiecha się i mówi:pisz,pisz starannie` - fizyczka

` Skutki skutków..` - również fizyczka ;d

Administrator

Hahah

To znów od nas wuefista: "Rozbierzcie się... to znaczy rozgrzejcie się!" xD
Albo polonista: "(...)otworzył puszkę pandory i na świat wyleciały plagi, choroby i nieświeża żywność" xD

~*~*~*~

polonistka: "Nie będę tutaj stała za marne pieniądze"
Ktoś z klasy:" Może pani usiąść"
polonistka " Macie racje - usiądę " ;dd

cała moja klasa ostatnio musiała napisać na fizyce w zeszycie wielkimi, czerwonymi literami `Nie rozumiem fizyki, bo się jej nie uczę!` no cóż^^

~*~*~*~

Okres przedświąteczny, czyli i tak już nikt się nie uczy. Lekcja chemii.
'-Maciek, co ty tam robisz?
-Maluję
-Święta idą, jajka se pomaluj!'

~*~*~*~

*Geografica (stara, gruba, ropucha z okularami jak denka od słoików, w podartych rajstopach, mała)
1) >kolega przy tablicy, szczęśliwy, podkreśla wynik jakiegoś zadania do przeliczenia. Genilane spojrzenie nauczycielki<
-Nawet jakbyś trzy razy podkreślił, to byłoby źle!

2) >inny kolega przy tablicy, poci się przy zadaniu<
-oj ozimek, ozimek nie kąpaliśmy się co? Nie podnoś tych pach, bo muchy zdychają!!

3) >kolega nr 3 przy zadaniu, udało się rozwiązał<
-No, no zrobiliśmy to poprawnie, ale zrobimy to jeszcze bardziej poprawnie!

*Matematyk (stary zgred, były wice-dyrektor szkoły, mały w butach na obcasie (5 cm obcasów))
1) >kolezanka idzie do tablicy, zapomniała zeszytu, wraca po zeszyt i idzie znowu<
-Nie bedziesz mi tu urządzać baletów na mojej lekcji!! PAŁA!

2)>kolezanka wstaje z ławki do odpowiedzi<
-Za wolno! Siadaj, PAŁA!

3) >kolega pyta przy biurku, już po lekcji<
-Sorze, czy ja mógłbym się poprawić?
-Poprawić? Poprawić to ty się możesz w święta! PAŁA... a nie czekaj, to już po lekcji. A masz, tak na przyszłość: PAŁA!

4)- Stokrotko... dobrze, że chociaż jesteś ładna! Bo tak to by zero porzytku z ciebie było. PAŁA

5) >koleżanka dostała pałę (co nikogo nie dziwi) i siada, nie przejmując się tym<
-No tak! I siedzi szczęśliwa w swojej głupocie

6) -Jest Małek? Bo mam mu ochote pałę postawić dlatego... Doroszewski do tablicy!
>kolega wstaje idzie z zeszytem<
-I po coś tu przylazł? I tak pałę ci wstawie! PAŁA!
(jak sobie z niego coś więcej przypomnę to dopiszę xD)

*Polonistka (wysoka, o gębie jak koń, lubi rozbierać chłopaków z koszulek i je przymierzać na lekcji)
-Ty masz mózg wielkości orzeszka.... jak ci spuchnie!

*Fizyczka (mała o przebiegłym spojrzeniu, nałogowa palaczka)
1) >koleżanka się skaleczyła<
-Sorko, mogę wyjść.... bo krawię z palca.
-Ja krwawię co miesiąc z czego innego i nie narzekam.

2) >kolega zadał jakieś podchwytliwe pytanie<
-Małek... ty masz za małego ptaszka, żeby mnie o takie rzeczy pytać

Są niezastąpieni, co? xD

~*~*~*~

Czy ktoś kiedykolwiek dostał chociaż 2 przy odpowiedzi u tego nauczyciela od matmy? ;dd

~*~*~*~

To samo chciałam się zapytać. W ogóle to chyba masz już jakiś uraz na psychice. Ja bym miała jakby się ktoś ciągle darł pała.

~*~*~*~

a ja bym się mu śmiała w twarz jakby co lekcję dawał mi jedynkę xD
matematyk i fizyczka wymiatają <lol2>
`-Ja krwawię co miesiąc z czego innego i nie narzekam. ` haha, rozbiło mnie to xD

~*~*~*~

poprostu teksty są zabójcze a ten mamtematyk... jak bym słyszała swojego tylko nas to zawsze czyms o blondynkach zaskakuje i mawia "statystycznie to każda z was to wypisz wymaluj blondynka"

~*~*~*~

mnie rozwala fizyczka [moja wychowawczyni, btw.]
<szybko chodzi po klasie, stuka obcasami, lekko się buja>
- to wy sobie napiszecie kartkóweczkę, bo jak nie, to endeeścik. chyba, że koleżka chce odpowiadać na środeczku [...].

- tak, i ten wykresik ołóweczkiem od linijeczki.

chemiczka
<nie za młoda, niedowidzi, ogólnie jest śmieszna>
- Paweł minus pięć!
- za co?
- za przeszkadzanie w myśleniu!
- ale...
- już masz minus dziesięć.

- Dorota, minus dziesięć!
- ale za co?!
- patrz PSO.

- dobra, piszcie: dosiwy.