Zlot nr1

~*~*~*~

ka już w marcu Very Happy

moi rodzice nawet nie mają nawet teraz nic przeciwko tylko ubolewają, ze jechałabym prawdopodobnie sama

~*~*~*~

Mnie na drugi koniec Polski nie puściliby nawet, gdybym była pełnoletnia. xD
No, może puściliby, ale martwiliby się strasznie. ;P

~*~*~*~

no rodzice muszą się martwić prawda? Wink

Va skąd jesteś? Wink

~*~*~*~

Czasami wydaje mi się, że moi są odrobinkę... nadopiekuńczy?;p Choć, z drugiej strony, pewnie nie tylko moi. Miło, że się martwią, mimo, że często mnie to irytuje. Wink

Va jest z Białegostoku! ;p

~*~*~*~

Moi powiedzmy, że średnio xD
ojj to ty chyba do Lil nie masz za dakleko co? Smile

~*~*~*~

Kilkadziesiąt km? Z 50? Coś takiego, dokładnie nawet nie wiem.

Nie no, w sumie też przesadzam trochę, pozwalają mi na dużo, ale czasem mają jakieś dziwne obawy w stylu 'zimą po 22 w każdym krzaku czai się gwałciciel'. ;p
Na inne rzeczy raczej nie narzekam, szczęśliwe dziecko ze mnie. ;D Nigdy się nie czepiali makijażu, stroju itd. Wink

~*~*~*~

oj ty szczęściaro... Wink

u mnie też jest ok;D tata tylko czepia się pomalowanych paznokci, ale to dlatego, że zawsze na paznokciach jednej ręki jest co najmniej pięć różnych kolorów Very Happy

lubię się bawić...;p

~*~*~*~

Szczęściaro? Tu było ostatnio tak gorąco, że wytrzymać się nie dało! ;P

Pięć? Nie widzę siebie tak, wolę jeden, często jasny kolor (beż, róż itp. ;p). Chyba nawet nigdy nie pomalowałam na czarno, szczytem był niebieski. xD
Fiolety i czerwienie się nie liczą, bo są takie... mniej szalone?;P

~*~*~*~

taak... a u nas rano jest gorąco, a wieczorem sa burze, pada i okropnie wiejee... dziwna pogoda^
ja uwielbiam malować paznokcie:D właśnie dziś, z racji tego, że jechałam na badania odpuściłam i pomalowałam na jeden kolor:D taki mocny róż Very Happy

mmm<3

~*~*~*~

Kto powiedział, że ja nie lubię? ;P
Muszę mieć minimum odżywkę, bo czuję się bez niczego źle.. tak.. nago. xD
Ostatnio nie trafiłam z różem i zamiast delikatnego (w butelce) wyszedł taki w stylu Barbie. Razz

~*~*~*~

ja zawsze stukam paznokciami jak się irytuję i temu musze mieć coś co widać;p mój nie jest w stylu Barbie, nie taki słodki;p

~*~*~*~

No widzę, że tu dziewczyny róż kochają. Ja natomiast co drugi dzień mam paznokcie pomalowane na czarno, bo po prostu uwielbiam ten kolor.

~*~*~*~

Tak często się irytujesz? ;D
Ja mam wrażenie, że jak nie mam niczego na paznokciach, to mi się zaraz złamią. ;P Nie są w sumie aż takie długie, krótsze łatwiej utrzymać (choć b. krótkie ciężko się czyści), ale na kilka mm wystają. ;p Ostatnio przestałam na 2 czy 3 tygodnie piłować, to w pewnym momencie wytrzymać nie mogłam. ; )
Najbardziej mnie denerwuje brud za paznokciami, może nie tyle denerwuje, co obrzydza.

Czarny mam gdzieś, potrzebny był mi chyba do pomalowania zamka, może kiedyś pomaluję paznokcie, bo leży i do niczego mi na razie.
Musze znaleźć ładny jasny róż i delikatny beż, jak do francuskiego, kończy mi się. : >

~*~*~*~

bardzo często;p
ja wolę długie;) są użyteczne np do pisania smsów Wink

i ładniej wyglądają pomalowane;)
piłuję bardzo często, gdy tylko mam chwilę i stwierdzam, że by sie przydało Wink

albo po prostu gdy mi się nudzi;p
taak... To jest takie nieestetyczne... Fuuj!

~*~*~*~

Długie mi się łamią, czego bym nie robiła. ;P Teraz niby jest lepiej, nie rozdwajają się i w ogóle, ale jakbym nosiła jeszcze dłuższe, byłoby źle. Jeden się łamie, a ja nie mogę patrzeć na taki krótszy, odstający od reszty. I piłuję. Te parę mm mi wystarcza. Smile

Z piłowaniem mam podobnie. Może nie tyle piłowaniem w celu skrócenia, ale w celu wygładzenia brzegów. ;p I wycinanie skórek (wiem, powinno się odsuwać, ale.. odpręża ;D).